Wieści z Hondurasu
W Hondurasie trwa dramatyczna walka nie tylko z pandemią koronawirusa, który jest ogromnym wyzwaniem dla służb medycznych jednego z najbiedniejszych krajów Ameryki. Kraj ten został równocześnie doświadczony epidemią dengi, choroby podobnej do malarii, którą roznoszą komary. Obostrzenia związane z walką z epidemią sprawiły, że objęci zakazem przemieszczania się mieszkańcy cierpią głód. Kraj boryka się z ogromna inflacją, kilkukrotnym wzrostem cen podstawowych produktów spożywczych, problemami z ich zakupem czy transportem.
Sytuacja jest wyjątkowo trudna w terenach górzystych, oddalonych od cywilizacji, gdzie kontakt ze światem zewnętrznym jest utrudniony, a mieszkańcy są zdani na pomoc konwojów z pomocą sanitarna i żywnością. Ponad 80% powierzchni kraju stanowią tereny wyżynne i górskie. Wielu rolników, wśród nich producenci kawy mieszkają i pracują w wysokich górach, gdzie panują najlepsze warunki do uprawiania kawy. Jednak inne produkty spożywcze rolnicy muszą kupić i dostarczyć do swoich miejsc zamieszkania, do których prowadzą jedynie polne, górzyste drogi. W czasie epidemii i obostrzeń związanych z zakazem przemieszczania się dla cywilów, jest to wyjątkowo trudne.
Z pomocą dla Dzieła Kolpinga w Hondurasie ruszyła kolpingowska wspólnota międzynarodowa. 8 maja telewizja TV Girasol z Danli opublikowała zdjęcia, na których widać kolejne produkty spożywcze i sanitarne, zakupione dzięki wsparciu Międzynarodowego Dzieła Kolpinga. Członkowie honduraskiego Dzieła Kolpinga dystrybuują dary wśród najbardziej potrzebujących – te ostatnie trafią do potrzebujących w gminach Teupasenti i Trojes.